kochlik.pl
Login:

Login:

Hasło:

Hasło:

Zaloguj automatycznie
Sebastian1990
Mężczyzna (34 lat)
ImięSebastian MieszkamPolska Suwałki
Wiek34 lat Jak mieszkam
Budowa ciałaNormalna Wzrost175 cm
Stosunek do papierosówNie palę Stosunek do alkoholuLubię tylko okazjonalnie
Kolor oczuPiwne Kolor włosówCzarne
DzieciNie mam Stan cywilnyKawaler
Czego szukamprzyjaźni miłości mężczyzn
Mój opisSzukam chłopaka co mi pomoże w mojej bardzo złej sytuacji b killa lat temu wykorzystał mnie były chłopak co na mnie wziął pożyczki i obiecał że spłaci nie spłacił i uciekł zagranicę a ja wpadłem w przez tą w depresjęi kilka miałem prób samobójczych i teraaz mam komornika co mi zabierze z konta nie wiem co już robić wiem że nikomu nie obchodzą czyjeś problemy i duża osób będzie mnie hejtowac ale ja o tym nie mogę zapomnieć nie mogę udawać że wszystko jest ok jak nie jest
Kiedy zegar stanął znienacka
Poczułam nagle jak zamarza mi oddech
I krew
Nie pomogą zaklęcia, modlitwy
Nic nie odstanie się
We łzach cała budzę się
Bo nie ma jutra gdy nie ma ciebie
Już nie ma światła
Tylko czarna pora dnia
I droga łez
Nie wolno płakać mi
Gdy z nieba lecą łzy.
Tam, gdzie aleja słońc
Spotkamy się
I znowu będzie lato,
A tam za tęczą będziesz ty!
Ciągle wokół mnie, mroźna ciemność
Właśnie budzą się te najgorsze koszmary ze snów
Dookoła cicho jak gdyby zasnął świat
Dzwoniłam dziś ze snu
By spytać, kiedy spotkam cię
Bo nie ma jutra
Gdy nie ma ciebie
Już nie ma światła
Tylko czarna pora dnia
I droga łez
Nie wolno płakać mi
Gdy z nieba lecą łzy.
Tam, gdzie aleja słońc
Spotkamy się
I znowu będzie lato,
A tam za tęczą będziesz ty!
Nie wolno płakać mi
(Nie wolno, nie wolno)
Gdy z nieba lecą łzy.
(Gdy z nieba lecą łzy.)
Tam, gdzie aleja słońc
(aleja słońc)
Spotkamy się
(Spotkamy się)
I znowu będzie lato,
A tam za tęczą będziesz ty!
Brak komentarzy
Dodaj swój komentarz
Ocena zdjęcia
Używamy cookies w celach świadczenia usług i statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że cookies będą one umieszczane na Twoim urządzeniu. Dowiedz się więcej.